„Łąka” to swoista arkadia, być może nawet nasz Eden. Któż nie chciałby za rogiem mieć pięknej, pełnej kwiatów i osiadających na nich motyli łąki, która nasycić może umysł i duszę? Dave Goulson podjął się tegoż trudnego zadania – stworzenia w Chez Nauche, jego francuskiej posiadłości, łąki, która powoli, z miesiąca na miesiąc i z roku na rok, zapełniałaby się bogactwem fauny i flory. Bo dbając o życie tych większych, zapominamy często o tych malućkich. Wszak na dobro planety, na której żyjemy, wpływają nie tylko zagrożone pandy i orangutany, ale cały szereg maleńkich owadów, zagrożonych wyginięciem. Nawet znienawidzone przez nas, przenoszące choroby muchy i komary są niezwykle ważne dla spójnego funkcjonowania świata.
Jestem tutaj