„Magia bioinżynierii” to fascynująca podróż w erę człowieka 2.0.
Oglądając filmy science-fiction nie raz zastanawiałam się, czy to właśnie w tym kierunku zmierza świat. Czy w tą stronę ewoulujemy – od małp po roboty? Czy tym ma się właśnie stać człowiek – zmechanizowaną kreaturą? Takie filmy jak „Iron Man” mogą jednocześnie wzbudzać niepokój, ale i zainteresowanie. Adam Piore przełamuje stereotypy i pokazuje, że nie taki diabeł straszny, jak go piszą. Technologiczne „ulepszenia” człowieka pokazuje nam z zupełnie innej strony – z punktu widzenia nauki i medycyny.
Jestem tutaj