Jakże żałuję, że nie poznałam bajek dla dzieci Arnolda Lobela, kiedy sama byłam mała… To takie przepiękne opowieści, które bawią, uczą, a jednocześnie można je odczytywać na wiele sposobów. To nie tylko uczta dla najmłodszych, ale i dorosłych, którzy im te bajki czytają.
Na blogu miałam okazję opowiedzieć Wam już wcześniej o “Mysich bajeczkach” na dobranoc i “Mysich przysmakach“. Tym razem przyszedł czas na opowieść o małej śwince.
Jestem tutaj