“Miasteczko Middlemarch” to kolejny klasyk na mojej półce. Kto jest ze mną trochę dłużej ten wie, że często i chętnie sięgam po takie powieści. Tu skusiła mnie nie tylko klasyka, ale przede wszystkim klimat małego miasteczka! Uwielbiam powieści, których akcja dzieje się na prowincjach, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą… Gdzie z pozoru zieje nudą, życie toczy się niespiesznie, ale tak naprawdę to kocioł, który aż kipi od skandali i tajemnic! Dokładnie takie jest Middlemarch – niepozorne i spokojne, ale tak naprawdę kryje w sobie coś więcej…
Jestem tutaj