Ernest Hemingway “Ruchome święto” – opowieści o życiu w Paryżu

“Ruchome święto” – zapragnęłam zwiedzić Paryż dzięki tej książce. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że Paryż Hemingwaya nijak ma się do tego współczesnego, ale to nie zmienia faktu, że zdołał rozkochać mnie w tym mieście. Czytałam już wcześniej “Zaś słońce wschodzi“, jednak “Ruchome święto” dopiero mnie urzekło. Proza Hemingwaya ma w sobie pewną magię, dzięki której pisanie o najzwyklejszych rzeczach wywołuje ciepło na sercu.

“Ruchome święto” jest bardzo osobistą książką autora –  opowiada o pierwszych latach pobytu w Paryżu i rozstaniu z żoną.

“Ruchome święto” – Ernest Heminway o pobycie w Paryżu

Ernest Hemingway nigdy nie ukończył “Ruchomego święta” – książki, stanowiącej zbiór jego wspomnień z Paryża lat ’20. Gdy po trzech dekadach powrócił  do tego miasta, otrzymał swoje kufry, w których znajdowały się maszynopisy i materiały do napisania wspomnień z tamtego czasu. Nowe wydanie, którym możemy się cieszyć dzięki Wydawnictwu Marginesy, jest najbliższe oryginałowi. To wspaniałe, że po tak wielu latach, wnuk pisarza, oddaje do rąk czytelników te niezwykłe opowiadania.

Tytułowym “ruchomym świętem” – doświadczeniem, które niesie człowieka przez życie – była dla Hemingwaya właśnie młodość spędzona w Paryżu. Z jednej strony można by rzec, że autor miał ogromne szczęście, móc spędzić tam część swojego życia. Z drugiej zaś tylko czytelnicy tej książki będą w stanie zobaczyć ten okres bardziej oczami autora – jako czas rozkwitu kariery i wspaniałych przygód, nawiązywania nowych znajomości, ale również osobistych porażek, rozstania i biedy.

Będąc o jednej cafe creme w ulubionej kawiarni Hemingway pisze. Jak sam twierdzi – najlepiej się tworzy o głodzie, wtedy wszystko wydaje się o wiele bardziej wyraźne, a lunch jest solidną nagrodą. W “Ruchomym święcie” przeczytamy jednak nie tylko o procesie pisania, ale również o bardziej osobistych sprawach autora – jak relacje z żoną Hadley, czy przyjaźń z Ezrą Poundem. Hemingway w bezkompromisowy sposób sięga również do swojej znajomości z Francisem Scottem Fitzgeraldem, opowiadając o jego słabości do alkoholu i pogarszających się relacjach z żoną. Na kartach tej książki odzyskują życie również inne postaci. Życie opisywane przez Hemingwaya jest proste i trudne, a jednak zawiera w sobie ogromną dawkę słodyczy.

“Ruchome święto” – opowiadania, dzięki którym lepiej poznasz Hemingwaya

Jestem w stanie zaryzykować to stwierdzenie, że dzięki tej książce można lepiej poznać samego autora. Wydaje się on bardziej ludzki i bliski, a dodatkowo porusza tematy, które i nam nie są obce. I choć nie jestem fanką opowiadań, tu chylę czoła. Ale “Ruchome święto” to nie tylko zapis osobistych wspomnień z tego okresu życia pisarza, ale również swoista charakterystyka epoki i miasta. Czytając czułam się, jakbym cofnęła się w czasie i to dlatego tak bardzo chcę zobaczyć ten Paryż – Paryż Hemingwaya. Wszystkim osobom, które lubią obcować z literaturą z “wyższej półki” z czystym sumieniem polecam tę pozycję. Ja się zachwyciłam.

Z pozdrowieniami,
Kasia

Share: