Fernanda Melchor “Paradajs” – brutalna historia dorastania

“Paradajs” skusiło mnie pochlebnymi recenzjami, w których niejednokrotnie wskazywano na ostry język i bezkompromisowość autorki. Wszystko, miało tu być wyraziste – jak z resztą przystało na kolorowy i gorący Meksyk. Bohaterowie mieli być kontrowersyjni i dosadni, historia – gęsta i lepka od brudu i okropności, które siedziały w głowach dwóch nastolatków. Bałam się trochę tej lektury, ale ostatecznie zdecydowałam się na nią i nie żałuję ani chwili spędzonej z tą historią.

To nowość w księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl na którą zdecydowanie warto zwrócić uwagę!

Paradajs“Parajds” – brudny świat dwóch nastolatków

Bohaterami “Paradajs” są Franco i Polo – dwaj nastolatkowie w burzliwym dla siebie okresie dojrzewania. Franco pochodzi z bogatej rodziny, ma dość sporą nadwagę, jest znudzony i zblazowany, nieustannie fantazjuje o swojej sąsiadce – pani  Marián. Snuje w głowie wizje tego, co by z nią/ jej zrobił, gdyby tylko ją dopadł. Jakiekolwiek zwrócenie uwagi sąsiadki na swoją osobę, odbiera jako prowokację. Masturbuje się godzinami, snując w umyśle barwne wizje z udziałem pani  Marián.

Polo z kolei jest chłopakiem, którego wkurza cały świat – niesprawiedliwy szef, apodyktyczna matka i rozwiązła kuzynka, z którą ma niejednoznaczną relację. Marzy o ucieczce od problemów i nie przepuszcza okazji, by upić się razem z Franco, mimo że szczerze ma już dosyć jego fantazji o sąsiadce. Chłopcy cały swój wolny czas spędzają zatem na spożywaniu alkoholu, szlajaniu się tu i tam, masturbacji i rozmowach o obrzydliwościach, które siedzą im w głowach.

Pewnego razu znudzeni, przytłoczeni i zdenerwowani do granic możliwości na swoje sytuacje, snują makabryczny plan. Początkowo traktują to jako zabawę, ale jednocześnie nie potrafią się wycofać. Czują się bezkarni, choć przecież życie nie bierze jeńców… Do czego zdolnych jest dwóch nieszczęśliwych nastolatków, nad którymi władzę przejmują hormony?

“Paradajs” – Meksyk w pigułce?

Paradajs” to książka krótka, ale bogata w treść. Powiedziałabym wręcz, że momentami jest w niej aż zbyt gęsto od wydarzeń. Brud oblepia czytelnika tak samo, jak bohaterów. Dzieje się tu dużo, dlatego nie każdy przeczyta ją na raz, mimo że to niecałe 200 stron. To obraz brudnego, rasistowskiego społeczeństwa z tendencjami do przemocy – lektura naprawdę mocna. Nie rozczarowałam się tą powieścią. Polecam tym, którzy szukają w literaturze naprawdę mocnych wrażeń i nie boją się stawić czoła tak pokręconej historii.

Z pozdrowieniami,
Kasia

*Współpraca barterowa z TaniaKsiazka.pl

 

Share: