Byłam dzieckiem, które nienawidziło czytać, dopóki w moim życiu nie pojawiły się dwie książki. Pamiętam, jak pewnego niedzielnego popołudnia, kiedy bardzo mi się nudziło, siostra kazała mi przeczytać książkę. Nie chciałam, marudziłam, ale ostatecznie z braku laku zaczęłam lekturę „Lassie wróć”. Ta była pierwsza. Kolejne wydarzenie, które dobrze utkwiło mi w pamięci to wyprawa do biblioteki i wzięcie ze sobą „Pięknej i bestii”. Zamknęłam się na cały dzień w pokoju i czytałam, dopóki nie dobrnęłam do końca.
Jestem tutaj