Debiutancką powieść Marlona Jamesa pt. “Diabeł Urubu” wydawcy odrzucili aż 78 razy. Zaraz po opublikowaniu stało się o niej bardzo głośno – znalazła się m.in. wśród finalistów Los Angeles Times Book oraz Commonwealth Writers’ Prize. W kilkadziesiąt lat później jej autor dostał nagrodę Bookera za „Krótką historię siedmiu zabójstw”. Życie jest zaskakujące, tym bardziej życie opowieści. Kiedy przeczytałam tę informację na okładce zastanawiałam się, jak to się stało, że choć tyle razy sponiewierana przez wydawnictwa, powieść w końcu trafiła do czytelników, a jej autor stał się jednym z kluczowych twórców tej epoki?
Jestem tutaj