“Spóźnieni kochankowie” to jedna z tych książek, która towarzyszyła mi pod koniec roku. W powieściach Williama Whartona zaczytywałam się w okresie licealnym. Pamiętam, jakby to było wczoraj, jak zachwycałam się “Ptaśkiem” i jego kontynuacją “Alem”. Jak przeżywałam rozczarowanie, czytając zakończenie “Rubio”, jak płakałam ze wzruszenia, podczas czytania “W księżycową jasną noc”. Do moich ulubionych powieści należy “Tato” oraz “Niezawinione śmierci”. Pod koniec roku 2019 sięgnęłam po jego najpopularniejszą chyba powieść – “Spóźnieni kochankowie”.
Jestem tutaj