Zachłyśnięci sławą i chwałą wielkich odkrywców jak Kolumb czy Vasco da Gama, zapominamy o tym, co faktycznie znaczyła kolonizacja. Warto na to spojrzeć jednak nie swoimi oczami, lecz cudzymi – ludów podbitych. Wydaje nam się, że wyciągnęliśmy ich z tej ciemności, pozwoliliśmy na rozwój, daliśmy cudowne możliwości zbudowania silniejszych, atrakcyjniejszych państw. Być może, ale dokonaliśmy tego batem i przelewem krwi. Wyrżnęliśmy połowę ludności rdzennej, wzięliśmy sobie niewolników, którzy choć przecież ludzie, byli dla nas mniej warci, niż zwierzęta. Rządziliśmy surowo, karaliśmy po sto kroć bardziej, niż na to zasługiwano, zabijaliśmy dla kaprysu. A wszystko to dlatego, że wydawało nam się, że wiemy lepiej. Że jesteśmy lepsi.
Jestem tutaj