“Święto ognia” to najnowsza powieść Jakuba Małeckiego. Zawsze z wyczekiwaniem wypatruję jego nowych książek i mam wobec nich wysokie oczekiwania. Jako że nie udało mi się przeczytać “Horyzontu” (z tematyką nie jest mi całkiem po drodze), byłam ciekawa w jakim stylu powróci Małecki. “Nikt nie idzie” – ostatnia przeczytana przeze mnie powieść autora – bardzo się różniła od mojej ulubionej “Rdzy“. Wyczekiwałam więc niesamowitej lektury, czegoś nadzwyczajnego, tego charakterystycznego dreszczyku emocji, niepowtarzalnych wrażeń. W “Święcie ognia” Małecki porusza wiele tematów: straty, samoakceptacji, walki z własnymi ambicjami, miłości i tęsknoty. To powieść, którą czyta się w jeden dzień.
Jestem tutaj